ecobilet emcek

Nie ma wątpliwości, że na przełomie października i listopada w kinach króluje jeden gatunek – horror. Mamy jednak świadomość, że współczesny horror bardzo często nie oferuje widzom nic poza przetwarzaniem doskonale znanych motywów i odgrzewanych strachów. Dlatego też Stowarzyszenie Nowe Horyzonty i Velvet Spoon łączą siły proponując coś nowego i świeżego: pierwszy w Polsce maraton art horroru.

Na wydarzenie złożą się pokazy dwóch nagradzanych i docenianych na międzynarodowych festiwalach (Sundance i Berlinale) filmy, które umiejętnie i w sposób autorski korzystają z elementów grozy i fascynująco przetwarzają gatunkowe wzorce.

Na wydarzenie obowiązują wyłącznie karnety dostępne w kasie i online w cenie: 30 zł. Między seansami zaplanowano ok. 15-minutową przerwę.

 

NIEUMARLI

Håndtering av udøde / Szwecja, 97 min / reżyseria: Thea Hvistendahl

Nieumarli_-_foto.jpgPewnego dnia umarli wstają z grobów, by powrócić do swoich domów. Nie rzucają się jednak na żywych, nie pragną wgryźć się w tętnice i pochłaniać mózgów. Siedzą w wysłużonych fotelach, leżą w swoich łóżkach i powoli gniją, a debiutująca w pełnym metrażu Thea Hvistendahl posępnie przygląda się ich bliskim – pogrążonym w smutku żałobnikom.

„Nieumarli” to ekranizacja książki „Powroty zmarłych” Johna Ajvide Lindqvista, autora niezwykłego „Wpuść mnie”, na bazie którego Tomas Alfredson nakręcił w 2008 roku arcydzielny horror „Pozwól mi wejść”. O ile tamten film (i książka) stanowił jedno z najciekawszych spojrzeń na tematykę wampiryzmu we współczesnej kulturze, o tyle „Nieumarli” są być może najbardziej frapującym portretem zombie od czasów „Świtu żywych trupów”. Zamiast krwawej walki dostajemy bowiem przejmującą żałobę, a zamiast gore – smutek.

 

KĄPIEL DIABŁA

Des Teufels Bad / Austria 2024, 121 min /reżyseria: Severin Fiala, Veronika Franz

Kąpiel_diabła_10.pngAgnes bierze ślub. Nic nie układa się jednak po jej myśli – mąż nie jest nią zbyt zainteresowany, teściowa krytykuje ją na każdym kroku, a kredyt, który para wzięła na zakup domu, wydaje się przewyższać możliwości finansowe nowożeńców. Agnes szybko popada w depresję. Ponieważ jednak znajdujemy się na austriackiej wsi sprzed blisko trzech stuleci, wszyscy myślą, że opętał ją diabeł.

Choć za „Kąpiel diabła” odpowiadają wspomniani wyżej Franz i Fiala, ich najnowszy film trudno byłoby jednoznacznie nazwać horrorem. To raczej doskonale udokumentowany historycznie folkowy dramat, który pozwala widzom wczuć się w bohaterkę postawioną w sytuacji bez wyjścia – a przy okazji spojrzeć na realia życia naszych przodków (a w szczególności przodkiń) z zupełnie nowej perspektywy.